Ponieważ nie posiadam pistoletu do piaskowania i nigdy nie piaskowałem, postanowiłem zostawić to
specjaliście.
Samo piaskowanie nie jest drogie, jednak znaleznienie dobrego fachowcy nie jest łatwe. Dlatego właśnie
zdecydowałem, że nie będę oddawać zbiornika do piaskowania. Zbyt długie pisakowanie w jednym miejscu i
niedoświadczony piaskarz mógłby przetrzeć cienką blachę baku. Co do błotników czy ramy nie miałem takich
obaw - tam blacha jest grubsza i piaskarz musiałby się naprawdę postarać, żeby coś spaskudzić.
Części po wypiaskowaniu pozbawione są jakiejkolwiek ochrony antykorozyjnej. Łapiąc wilgoć z powietrza
narażone są
na bardzo szybkie rdzewienie. Jeśli niechcemy by nasza praca z piaskowaniem poszła na marne, należy jak
najszybciej (nawet tego samego dnia po wypiaskowaniu, lub dzień po) zabezpieczyć "żywy metal" farbą
podkładową.